Simone Campedelli był na dobrej drodze do uzyskania bardzo dobrego wyniku w pierwszej otwierającej rudzie sezon Rajdowych Mistrzostw Europy , dopóki trzeci etap nie zniweczył jego nadziei w północnej Portugalii po błędzie przestrzelenia hamowania i tym samym wpadnięcia z drogi.Ten błąd kosztował kierowcę prawie 4 minuty aby ponownie powrócić na drogę i wznowić rywalizację.
36 latek jeżdżący autem Skoda Fabia Rally 2 Evo w barwach zespołu MRF Tyres wyjaśniał co poszło nie tak podczas Rally Serras de Fafe, Felgueiras, Boticas, Vieira do Minho i Cabeceiras de Basto.
Pierwszy poranek zaczął się dla nas całkiem dobrze, biorąc pod uwagę naszą pozycję na drodze, ale niestety na drugim etapie było trochę zamieszania na starcie. Byliśmy pierwszym samochodem, który jechał z minuty na minutę, ale sędziowie tego nie zrozumieli i kazano mi wystartować 10 sekund przed
Byłem naprawdę zdezorientowany, czy wystartowałem we właściwym czasie, czy nie, i dojechałem do drugiego zakrętu, ostro hamując, wolno jadąc lewą ręką, nie trafiłem w punkt hamowania i wpadłem do rowu. Kibice mi pomogli, ale straciłem cztery minuty iw tym momencie wyrzuciłem mój rajd do śmieci.
Po tym błędzie kierowca spadł na 52 miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak wytrwałość, doświadczenie i determinacja pokazała, ze jest w stanie wygrywać odcinki specjalne co na sam koniec rajdu dało mu awans na 23 miejsce.