Esapekki Lappi i jego pilot Janne Ferm zakończyli rywalizacje w Rajdzie Chile już po zaledwie 19,6 km kiedy to Hyundai i20 N Rally1 pojechał zbyt głęboko wpadając w koleinę co w efekcie spowodowało bardzo groźnie wyglądający wypadek. Na szczęście kierowca jak i pilot wyszli z auta o własnych siłach nie odnosząc żadnych obrażeń.
Lappi w rozmowie z DirtFish powiedział.
To było za późno na hamowanie, po prostu. I wtedy nastąpił koniec tej historii. Już wtedy, gdy hamujesz za późno i nie masz szans na wjechanie szeroko, na pewno próbowałem wjechać trochę głębiej do środka, ale jest też trochę betonowych bloków. Więc tak naprawdę nie miało znaczenia, co zrobię, i tak by się to tak skończyło.

Zapytany, czy przyczyną był błąd w notatce, Lappi powiedział.
Myślę, że notatka jest w miarę w porządku. Przez cały etap czułem, że hamuję trochę za wcześnie, więc starałem się lepiej ustawić znacznik. A potem okazuje się, że poszło za daleko.
Kierowca też dodał, że nie widzi szansy na dalszą jazdę ponieważ klatka bezpieczeństwa została uszkodzona.

Foto – WRCcom